I tak to własnie jest, jak w pierwszym linczu zdejmuje się z anteny ulubiony program Zenka Martyniuka. Nie było Perfekcyjnej Pani Domu i zrobiło się niezłe Archeo. Ja umywam ręce (jak zwykle po programie) i przypominam, że w swoim testamencie wskazywałam, że głosował na mnie tylko jeden mafiozo. Jednocześnie na Stringera Bella zagłosował (jak wskazywałam) tylko niewinny Poe. Perfekcyjna Perfekcyjna Pani Domu.

Żarty na bok - mimo tego, że edycja była pogibana, to w sumie ciekawie wyszło. Czytając to z boku, ale także patrząc na to co pisali żywi, rzeczywiście w końcówce brakowało typów na typowych mafiozów. Aż szkoda, że naprawdę ich nie było, bo byłaby to czyjaś partia życia. Aż zacząłem się zastanawiać, czy nie zagrać takiej edycji, gdzie mafiozi nie wiedzieliby o sobie wzajemnie, a np. jedynym "poinformowanym" byłby OC, który mógłby kontaktować się 1:1 z pozostałymi mafiozami bez wyjawiania im wzajemnie tożsamości? W końcu mafia to tajna struktura hierarchiczna, a nie klub dżentelmenów. Po śmierci OC miałby prawo wskazać kolejnego OC i tak dalej. Pytanie, czy nie byłoby to wtedy nawet ciekawsze...
Wiesz, po czym poznajemy czystość w domu? Sprawdzamy trzy rzeczy: toaletę, ręczniki w łazience i ściereczki w kuchni.