Podsumowanie edycji

[Łukasz Golec]

Ale ten brak testamentów to był ogólnie chujowy pomysł

[Salvatore Leona]

I osobne przeprosiny dla naszego Volva za to,że poczuł się dotknięty "dreamteamem", ale w pewnym sensie to też w jakimś stopniu pomogło rozszyfrować połowę mafii. Osobiście uważam,że ta teoria o dreamteamie to była bardzo duża prowokacja, na którą Volv się złapał. W sumie mógł mieć prawo być na to wkurzony. Ale też udało się pomanipulować waszymi nastrojami.
Też mam nadzieję, że już nikt( w tym ja) nie użyje więcej teorii o dreamteamie.

Redowi dzięki za mistrzowanie.Dobrze,że chociaż coś tam czasu znalazłeś by po mistrzować w tej edycji.Brawa za poświęcenie.

Szacunek dla naszego detektywa,któremu udało się przemycić ważne sprawdzenie mimo braku testamentu. Bicie w plankton na początku może i jest dobrym pomysłem,ale nie gdy mamy mniej więcej taki początek jak teraz był i edycję temu. Zwłaszcza,że wyniki pierwszego linczu mocno szokowały. Można było pomyśleć na początku,że w Kacpra mniej osób uderzy,ale że aż trochę ponad połowa graczy uderzyła w niego, to było wiadomo,że mafia już na dzień dobry tutaj się podpięła.

Podziękowania dla Yogiego za współpracę w wytypowaniu mafii, która zaczęła się od momentu zamordowania detektywa. Było sporo kalkulowania kto w tej mafii może być, jak może się rozgrywka potoczyć. Udało się po II mordzie zebrać sporo poszlak, które pozwoliły rozwalić mafijny mur. Poza tym dobrze kreowałeś się na Panią prokurator

Mafia. Może i początek był dla was dobry według mnie. Widać,że próbowaliście współpracować ze sobą, za co propsy. Jednak uderzenie całym składem w Kacpra to było bardzo duże ryzyko, które zebrało za sobą żniwo. Gary najwięcej zaryzykował w tej dyskusji z Kacprem i niewinność Kacpra pozostawiła na Garym smród , który ciągnął aż do trzeciego linczu. Volv w sumie też się sypałeś się tym,że też zacząłeś na Bombę nagle naganiać, a to aż jechało mafią na kilometr. Fragment testamentu Kacpra również wbił tobie gwóźdź do trumny. Cavani- ty grałeś bardzo agresywnie i też przeszarżowałeś mocno swoją grą + tą nagonką na Bombę. Zamordowanie Bomby ostatecznie ciebie pogrążyło. Szkoda,że nieobecność Tala w decydującym momentach wam utrudniła robotę.

Najmocniej kreacji trzymał się nasz Cozmo za co brawa. Pisanie niemal wszystkich postów wierszem mocno ciebie wyróżniało spośród miasta,jeśli chodzi o kreację.
Praktycznie dopiero dzisiaj wyszedłeś z kreacji.

Bomba od niedzieli w sumie już lepiej grałeś niż na początku. Praktycznie byłeś takim graczem,że nagonka na ciebie ze strony mafii, to dla nich oznaczało porażkę, bo kto rozsądny chciał ciebie linczować.

Kacper wielki szacunek dla ciebie, że chciało ci się tak walczyć jak lew i udało ci się napsuć krwi Garemu i Volvowi za co wielkie gratulacje Mimo,że padłeś jako pierwszy, to miałeś też swój udział w rozszyfrowaniu, kto jest w mafii.

Co do reszty miasta mam mieszane uczucia. Mam wrażenie,że mogliście też lepiej zagrać w tej edycji.Ale dobrze,że nie daliście sobą manipulować przez mafię.

Dobrze,że z miasta tylko jedna osoba odpadła za karniaki.
To tyle,co chciałem od siebie dodać.
Dziękuję za grę i mam nadzieję,że uda się zagrać po Nowym Roku.

[ta Pizda z Przemyśla]

Ja tam uważam, że dobry. Wymusiło aktywniejsze granie bez czekania na pośmiertne rozkminy.

[Salvatore Leona]

Ale ten brak testamentów to był ogólnie chujowy pomysł

Tak wiem,że chciałeś dać porządny testamencik po śmierci. Ale brak testamentów pośmiertnych wymusił,jednak aktywność bez czekania na rozkminy martwego gracza i trzeba było kombinować, kto był w tej mafii, a kto nie

[Red]

Przecież grałeś chujowo strasznie, na twoim miejscu zapomniałbym jak najszybciej o tej edycji.

Czytaj ze zrozumieniem, mafia była losowana, aczkolwiek spośród losowanych MG miał jakiś wybór (ale ograniczony), później napiszę jaki sposób wymyśliłem, spodobał mi się xD

[Red]

Nie ten post zacytowałem, Seagal gdzeiś wcześniej pisał o nielosowanej mafii, mniejsza

[Zwolennik Testamentów]

Najgorszym pomyslem byl start w piatek. Sila rzeczy zaczalem grac z opoznieniem. Ale ja nigdy nie nabijam postow na setki :p

Moim zdaniem mafia za bardzo przeszarzowala z gra w jednej linii. Na pewno zawiodl TAL i zawiodla wasza wzajemna interakcja. Cala mafie mozna bylo wyczytac zaraz po linczu na lahmie. Plus minus jedna dwie osoby.

[Zwolennik Testamentów]

A testamenty sa nierozlacznym elementem gry. Po zabiciu nawet posta nie mozna napisac? Z dupy. Mozesz sie nie spodziewac swojej smierci i jakos jednak smutno wypadac z gry bez ostatecznego wkladu.

[Red]

a za brak cmentarza przepraszam, ale tak jak pisałem, zjebał mi się laptop, zdarzenie losowe, ciężko było prowadzić tę edycję, stworzyć cmentarza nie było już jak.

[Salvatore Leona]

Zawsze będą plusy i minusy braku testamentów i Jag wymienił w sumie jeden z ważniejszych minusów braku możliwości napisania takiego testamentu.

[Red]

A testamenty sa nierozlacznym elementem gry. Po zabiciu nawet posta nie mozna napisac? Z dupy. Mozesz sie nie spodziewac swojej smierci i jakos jednak smutno wypadac z gry bez ostatecznego wkladu.

99,9% edycji/gier (a nawet więcej!) rozgrywa się bez testamentów (w mafię gra się na całym świecie), więc nie, nie jest to nieodłączny element gry. ale następna edycja zapewne powrót do nich, a wniosku z grania bez później rozpiszę, dopiero wróciłem do domu, wreszcie z naprawionym lapkiem xD

[Salvatore Leona]

A testamenty sa nierozlacznym elementem gry. Po zabiciu nawet posta nie mozna napisac? Z dupy. Mozesz sie nie spodziewac swojej smierci i jakos jednak smutno wypadac z gry bez ostatecznego wkladu.

99,9% edycji/gier (a nawet więcej!) rozgrywa się bez testamentów (w mafię gra się na całym świecie), więc nie, nie jest to nieodłączny element gry. ale następna edycja zapewne powrót do nich, a wniosku z grania bez później rozpiszę, dopiero wróciłem do domu, wreszcie z naprawionym lapkiem xD

Za to można było taki testamencik w razie czego przed śmiercią było tutaj napisać.
Testamenty były,ale przed śmiercią

[Łukasz Golec]

nie wiem na ile brak testamentów w tej edycji dodał grze dynamiki, ale z tego co widziałem tylko ja dostałem kopa jak zobaczyłem, że muszę napisać wszystko co chce przed śmiercią

[Salvatore Leona]

nie wiem na ile brak testamentów w tej edycji dodał grze dynamiki, ale z tego co widziałem tylko ja dostałem kopa jak zobaczyłem, że muszę napisać wszystko co chce przed śmiercią

Ja tam myślałem,że dostaniesz max te 6-7 głosów,a tu 10 głosów i było mocno podejrzane,zwłaszcza,że w pierwszym linczu praktycznie nikt aż tyle nie dostaje.

[Zwolennik Testamentów]

O błędach mafii już napisałem, to teraz parę propsów dla miastowych.

Cozmo aka Brzechwa, świetna kreacja, naprawdę. Pod koniec trochę pudłował z typami ale to normalne, miałem tak wiele razy kiedy zamiast oczywistych typów szuka się rozwiązań niespodziewanych. Czasami trzeba się cofnąć parę kroków i stwierdzić, że mafia zapewne na mafijnym już dogorywa i te oczywiste typy są rzeczywiście dobre.

Lowrider aka Bomba - Końcówka dobra, początek kiepski. Może przewrotnie powiem, że jego szczęściem był skomasowany atak na niego mafiosów, bo wtedy naprawdę można było zobaczyć że jest niewinny, Potem jeszcze parę celnych uwag i voila - mamy niewinnego

Pani prokurator aka Yogi, świetnie rozegrane, ale ostatnie teorie to już były kosmosy. Przyjemnie było czytać te kombinacje

Zwolennik Testamentów - cichy MVP miasta, idol, geniusz, playboy, bożyszcze kobiet. Miasto miało w nim opokę i ostoję. Już pisałem, że szanuję.

Największe propsy jednak dla Leona czyli Sqbańca. Niewinny na wskroś, zawsze po prawidłowej stronie miasta. Podobało mnie się.

[Kapitan Bomba]

z mojej strony propsy dla:

- Kapitana Bomby, zdecydowany MVP edycji, świetne typy, wystawił mafię na talerzu, gdyby nie on to miasto by przepierdoliło z kretesem, cała mafia skupiła się na tym żeby się go pozbyć i to byl ich największy błąd
- pizdy z przemyśla, bo zagrała naprawdę dobrą edycję, widać było, że jest czysta, kombinowała i zachowała trzeźwy osąd sytuacji. karny kutas za te odwołania do teorii czwórek itd, ale w sumie po tym co już przeczytałem w postępowaniu, to to w sumie mogła byc beka, więc nie wiem
- leone że znowu było widać, że jest niewinny, przy tym się angażował i jakkolwiek dalej nie ogarniam do końca jego procesów myślowych i motywów kierujących niektórymi czynami, a czasem mnie bawi odkrywanie oczywistości, to koniec końców wychodzi nie najgorzej, więc póki się sprawdza to po co coś zmieniać
- computera za grę w taki sposób, że było widać, że jest niewinny
- kacperka za grę w taki sposób, że widać było, że jest niewinny
- garego za bycie najlepszym mafiozą edycji, przeszarżował na początku, ale podjął rękawicę i w porównaniu z edycjami sprzed nie wiem dwóch lat czy kiedy ostatnio pamiętam jak był w mafii, zrobił w tym zakresie duży progres
- safinetki za wspaniały post z teorią krzyżową samca alfa czy jak to się tam nazywało, trafiła 3/4 czyli więcej niż większość z was przez całą grę
- cavaniego za doprowadzenie mnie w pewnym momencie do takiego swędzenia kukli że ja pierdole, chuj tam że kosztem swojego wizerunku xD

nie ma propsów dla:
- golca niepierdolca, grosika, testamenta i sidora, bo zrobiliście za mało żeby wykluczyć nerwy na finiszu, ale oprócz tego edycja poprawna/ok

antyprops dla:
- computera podanie sprawdzenia w taki sposób, że mafia zobaczyła to po dziesięciu minutach xD no ale pierwszy raz bez testamentu, każdemu się mogło zdarzyć
- brzechwy za jednak niewykorzystanie moim zdaniem statusu sprawdzonego
- wolwerina za pierdolenie od lat że w polsce to taka kurwa mafia jak w chlewie a za granicą to się gra jak biali ludzie, a jak przyszło co do czego to wskoczył w ten wyprasowany stylowy garniturek hansa landy, usiadł przy stoliku, roztoczył wielkie plany izi wina i zaraz po przystawce, zanim jeszcze podali zupę jebnął w ten mundur taką kupę że całą łydkę ma do teraz brudną, a potem zamiast coś z tym zrobić, to tylko robiąc dobrą minę do złej gry zaczął palić jana dalej się uśmiechając

[Hans Landa]

patrzcie jak się oburzył xD będziesz lany biczem po dupie

[Margaryna Delma]

Dzięki za edycje. Fajnie wrócić po tak długiej przerwie. Nie da się ukryć, że trochę się pozmieniało od tamtego czasu i trzeba się trochę czasu żeby się całkiem przestawić bo ogólnie poszło mi przechujowo Spróbuje się chyba jeszcze raz w styczniu bo wróciła ochota do gry, a w tej edycji się nie nagrałem

[Kapitan Bomba]

a, i specjalne propsy dla mg który nie dopuścił egzego do rozgrywki i przez to się fajnie grało

[Zwolennik Testamentów]

Red, a jak w ogóle wybierałeś mafiosów? Jakim kluczem?

[Edinson Cavani]

Z jakiego forum jesteście w ogóle?

[Salvatore Leona]

Ogólnie ja z forum LM jestem,chociaż swoje pierwsze kroki w tej grze chciałem stawiać na tawernie biz.

[Zwolennik Testamentów]

Z różnych. Kręgosłup stanowili kiedyś ludzie z piłkarskiegoforum.com , ale patrząc na listę graczy to chyba już nieaktualne.

[Jan Brzechwa]

Ja cenie sobie zabawe kreacja ponad dobro miasta, coz poradzic. Gdy sytuacja tego wymaga to sie sprezam i daje wiecej, ale normalnie to jest przeciez moja ulubiona czesc tej gry Zreszta Volva wypunktowalem dobrze i przejrzyscie.

Cavani niszczyl system, ale chyba to nadmierne oderwanie od miejskiej rzeczywistosci powinno mi bardziej zwrocic na niego uwage.

Low, dla mnie antypropsy, a sam dluzszy czas nic nie grales Taki komentarz to moglbym dostac od Yogiego, a nie Ciebie.

Jag widze, ze sie przygotowujesz do bycia w mafii, bo ciezko Cie teraz rozczytac ;)

Felix spoko, choc faktycznie ciezko bylo znalezc lepszy typ na deta. Z kolei to wina braku testamentow, bo jak podawac sprawdzenia, by sie nie wkopac? Jednakze poza detem ich brak nie byl jednak az takim utrudnieniem.

Znowu na poczatku zaatakowalem tomusia, tym razem na wpol kreacyjnie i glownie przez Kacpra, niesamowita seria.

Sidora juz nie zamierzam probowac wiecej rozczytywac, bo to niewykonalne z mojej strony ;)

Squbaniec jak zwykle najjasniejsza postac rozgrywki, ale to juz tradycja.

[Salvatore Leona]

Chyba nie bez powodu Jag jest nazywany człowiekiem mafią

[Zwolennik Testamentów]

Zobaczycie że jeśli kiedyś znowu wygra mafia, to ja w niej będę.

[Salvatore Leona]

Zobaczycie że jeśli kiedyś znowu wygra mafia, to ja w niej będę.

Teraz jakoś się przyjęło,że na wszelki wypadek trzeba ciebie ciągle uwzględniać jako potencjalnego mafioza, bo nigdy nie wiadomo, czy znowu nie jesteś w mafii

[Red]

Red, a jak w ogóle wybierałeś mafiosów? Jakim kluczem?

Losowanie krzyżowe. To znaczy. Losuję mafiozów 4 razy, wszystkie konfigurację zapisując, z każdej konfiguracji wybieram tylko jednego, każda pozycja może być wybrana tylko raz. I teraz tak: jeśli ktoś powtórzy się w więcej niż 2 konfiguracjach, MUSI zostać wybrany (chyba, że graczy powtórkowych będzie więcej niż 4 ). Zasada o pozycjach jest po niej, więc nie jest nadrzędna (jeśli muszę, to będą wybrani mafiozi z 2 zestawów z 1 pozycji). Dzięki temu jest spory elementy losowy, ale strony wpływ mam, bardzo polecam Znaczy tu prawie nie miałem, bo Gary wypadł mi 3 razy, Cavani 2, więc oni z góry musieli być w mafii xD Potem miałem wybór między Volvem a MF (ten drugi był ostatnio w mafii + nie wiedziałem, jak z aktywnością), więc o ile kojarzę został mi na 4 Dago i ktoś tam, chyba Kacper, więc dla balansu składu wziąłem Dago. Tyle

[Kapitan Bomba]

no i miał rację stiwen sigal mówiąc o stężałach Dawida Konszachtały

[Red]

no piszacy o konszachtach Seagal, ten sam seagal ktory kiedys nie zaglosowal na mafioze bo ten byl jego kolega to w sumie dosc zabawne zjawisko xD